Witold Tomkowski

Profesor kardiolog z Instytutu Chorób Płuc i Gruźlicy w Warszawie, gdzie Zbigniew Łapiński trafił w styczniu 2018r.po zdiagnozowaniu u niego nowotworu płuc:

Dobrze byłoby podzielić się muzyką Zbigniewa Łapińskiego ze światem. Sztuka czyni ludzi lepszymi, a taka muzyka, jak utwór Miłość, na pewno będzie pobudzać ludzkie emocje. Ten utwór powstał przecież po udarze kompozytora, nie w czasach świetności jego współpracy z Kaczmarskim i Gintrowskim. Świadczy to o tym, że wtedy, gdy jego twórczość nie musiała już pełnić ważnych funkcji społecznych, stać go było na pisanie przepięknych kompozycji, które zapadają głęboko w serca ludzi. Zbigniew Łapiński jest zaszufladkowany przez swoją twórczość społecznie zaangażowaną. Choć w repertuarze tria były też utwory bardziej liryczne, to jednak nie one kojarzyły się z koncertami Kaczmarskiego, Gintrowskiego i Łapińskiego. Twórczość Zbigniewa Łapińskiego jest o wiele szersza niż tylko działalność tria. Pisał muzykę dla wielu innych artystów, ale to jest element mniej znany w jego życiorysie. Dobrze byłoby podzielić się tą muzyką, ale trudno to zrobić w czasach, w których sztuka wysoka, niekomercyjna, nie jest w cenie zainteresowania mediów. Nie oszukujmy się – producent niejednokrotnie na wyczucie podejmuje decyzję, czy dany utwór objawi się światu. Dlatego też takim Mistrzom, jak Pan Zbyszek, ciężko się przebić przez te wszystkie ściany, przeszkody. Jeśli im się da możliwość rozwinięcia skrzydeł, pokazania tego szerszej publiczności, to okazuje się, że jest to kawałek sztuki muzycznej na bardzo wysokim, światowym poziomie, Mam nadzieję, że czas przed Panem Zbyszkiem; że niektóre chociaż z tych utworów znajdą wykonawców na światowym poziomie. Zostałem zaproszony na koncert Znaki zodiaku. Już pierwsza kompozycja, poświęcona Mozartowi, spowodowała u mnie duże emocje. Znaki zodiaku są muzycznie bardzo fajnie opowiedziane, z dużą artystyczną swadą. Ta muzyka jest różnorodna i piękna: od rytmów, które można by nazwać afrykańskimi, po arabskie, do bluesa. Od lat chyba przy słuchaniu muzyki nic mnie tak bardzo nie wzruszyło, nie miałem tak fantastycznych wibracji, jak wtedy, gdy słuchałem ostatniej kompozycji koncertu, pt. Miłość. Uważam, że ona jest przepiękna. Trudno powiedzieć, dlaczego. Wywołuje we mnie jakieś niesamowicie euforyczne wrażenie – takiego dobrostanu, błogości. Muszę powiedzieć, że drugą taką kompozycją, bo dwie mam takie w życiu, jest Nokturn As-Dur Chopina. Nie wiem, dlaczego, ale słuchając Nokturnu, mam zawsze jakieś takie skojarzenia z Mazowszem, co wywołuje we mnie głębokie wzruszenie. Podobnie jak Miłość Zbigniewa Łapińskiego, jest dla mnie takim przeżyciem, które zostaje. Ta muzyka dotknęła mnie.Życie Łapińskiego po udarze i jego aktywność twórcza są najlepszą terapią dla wszystkich chorych, aby przekonać ich, że udar nie zamyka, a otwiera. Trzeba mieć świadomość, co to jest udar mózgu, co on robi z ludzkim mózgiem, aby zrozumieć, jak wielkiej rzeczy dokonał Zbigniew Łapiński po udarze. Ludzie zdrowi nie zawsze sobie zdają sprawę, jaką drogę musi przejść chory do względnej normalności, a cóż dopiero do sprawności twórczej, artystycznej. Łapiński po udarze dalej tworzył sztukę i to jaką! Utwór Miłość jest tego najlepszym dowodem.

(źródło: K. Walentynowicz „Poeta melodii. Biografia artystyczna Zbigniewa Łapińskiego” 2018r.)

Kontakt